Gdy jesteś z ludźmi, których kochasz to żadne życiowe wichury nie są w stanie cię przewrócić... "Przyjaciele i rywale" Agnieszki Krawczyk


Tytuł: "Przyjaciele i rywale"
Autor: Agnieszka Krawczyk
Wydawnictwo: Filia
Liczba Stron: 536
Data Premiery: 28. 09. 2016

„Przy­ja­cie­le i ry­wa­le” to kon­ty­nu­acja „Sióstr” bę­dą­ca przy tym dru­gim to­mem sa­gi „Cza­ry co­dzien­no­ści” au­tor­stwa Agniesz­ki Kraw­czyk.

Sio­stry Nie­mir­skie za­do­mo­wi­ły się w Zmy­sło­wie na do­bre. Her­ba­ciar­nia „3 sio­stry 3 ko­ty”, w któ­rą zo­stał prze­kształ­co­ny kiosk Ady, jest te­raz jed­nym z naj­bar­dziej oble­ga­nych miejsc przez miesz­kań­ców i tu­ry­stów w mia­stecz­ku.

Wy­da­wać by się mo­gło, że nic nie jest w sta­nie za­kłó­cić spo­koj­ne­go jak do­tąd ży­cia Aga­ty, Da­nie­li i To­si jed­nak to tyl­ko po­zo­ry.

Aga­ta za wszel­ką ce­nę pra­gnie dowie­dzieć się, kto jest oj­cem An­to­ni­ny. Ro­zwią­za­nie tej „za­gad­ki” oka­zu­je się jed­nak trud­niej­sze, niż my­śla­ła. Dzię­ki owym po­szu­ki­wa­niom Nie­mir­ska mam oka­zję do te­go, aby od­kryć praw­dę na te­mat te­go, ja­kim czło­wie­kiem by­ła jej mat­ka. Nie za­wsze jest to dla niej przy­jem­ne od­kry­cia.

Sen z po­wiek za­bie­ra­ją Aga­cie tak­że co­raz częst­sze plot­ki o ta­jem­ni­czej in­we­sty­cji, któ­ra ma po­wstać tuż obok jej do­mu. Czy uda się te­mu za­po­biec i oca­lić pięk­no przy­ro­dy, któ­ra spra­wia, że mia­stecz­ko jest wy­jąt­ko­wo uro­kli­we?

Czy to moż­li­we, że­by los wy­ko­rzy­stał wy­da­rze­nia, któ­re na pierw­szy rzut oka nie za­po­wia­da­ją nic do­brego, do te­go, aby przy­wró­cić wia­rę i na­dzie­ję na lep­sze ju­tro, tym któ­rzy już daw­no ją utra­ci­li?

„Przy­ja­cie­le i ry­wa­le” to zde­cy­do­wa­nie nie jest po­wieść gdzie ak­cja „pę­dzi na łeb na szy­ję” i bar­dzo do­brze. Fa­bu­ła roz­wi­ja się po­wo­li, płyn­nie prze­cho­dzi z jed­ne­go wąt­ku w dru­gi. Dzię­ki te­mu czy­tel­nik mo­że jesz­cze bar­dziej za­do­mo­wić się w tej hi­sto­rii.

Du­żą za­le­tą jest tak­że to, że mo­żemy po­znać bo­ha­te­rów „od środ­ka”. Do­wia­du­je­my się, dla­cze­go po­dej­mu­ją ta­kie, a nie in­ne de­cy­zje i co ni­mi tak na­praw­dę kie­ru­ję.
Po­wieść jest spój­na, a ję­zyk, któ­rym po­słu­gu­je się au­tor­ka pro­sty a dzię­ki te­mu pięk­ny.

Pod­su­mo­wu­jąc, dru­gi tom sa­gi „Cza­ry co­dzien­no­ści” spra­wił, że po­mi­mo nie­sprzy­ja­ją­cej au­ry za oknem, mo­głam znów na chwi­lę po­wró­cić do sło­necz­ne­go Zmy­sło­wa i je­go miesz­kań­ców.

O dal­szych pe­ry­pe­tiach bo­ha­te­rów po­wie­ści „Przy­ja­cie­le i ry­wa­le” moż­na prze­czy­tać w trze­ciej czę­ści pt. „Sło­necz­na przy­stań”.

Komentarze