Choć wydaje się, że to kres świata jest tam życie normalnie toczy się... Dorota Schrammek Winne Wzgórze - Wiara



Tytuł: Winne Wzgórze - Wiara
Autor: Dorota Schrammek
Wydawnictwo: Szara Godzina
Liczba Stron: 304
Data Premiery: 20. 06. 2018 

La­to to czas kie­dy uda­je­my się na za­słu­żo­ny od­po­czy­nek. Ilu lu­dzi, ty­le po­my­słów na spę­dze­nie wa­ka­cji. Jed­ni pre­fe­ru­ją wy­jaz­dy za gra­ni­cę, dru­dzy wo­lą zo­stać w do­mu i nic nie ro­bić. Są też ta­cy, któ­rzy szu­ka­ją miej­sca gdzieś z da­la od zgieł­ku i szu­mu cy­wi­li­za­cji. To wła­śnie w ta­kie miej­sce za­bie­ra czy­tel­ni­ków Do­ro­ta Schram­mek w swo­jej naj­now­szej po­wie­ści pod ty­tu­łem „Win­ne Wzgó­rze – Wia­ra”.

Ku­sze­wo bo tak brzmi ofi­cjal­na na­zwa miej­sco­wo­ści znaj­du­je się na Po­je­zie­rzu Draw­skim nie­opo­dal Cza­plin­ka. Jed­nak miesz­kań­cy na co dzień mó­wią o nim po pro­stu Win­ne Wzgó­rze, gdyż w ta­ki spo­sób tłu­ma­czo­no na ję­zyk pol­ski na­zwę We­in­ber­ge, któ­rą osa­da no­si­ła przed wy­bu­chem dru­giej woj­ny świa­to­wej.

Do­ro­ta i Arek są mał­żeń­stwem od dwu­na­stu lat, ma­ją dwóch sy­nów, dzie­wię­cio­let­nie­go Jan­ka i pię­cio­let­nie­go Pa­weł­ka. Na wsku­tek zda­rzeń lo­so­wych ro­dzi­na opusz­cza do­tych­cza­so­we Szcze­cin i prze­no­si się do do­mu po bab­ci. Czy tym ra­zem los oka­że się dla nich ła­ska­wy, czy re­stau­ra­cja „Nóż i Wi­de­lec” bę­dzie da­rem nie­bios a mo­że jed­nak prze­kleń­stwem. Kim jest Ka­ro­li­na i ja­ki są jej za­mia­ry?

Li­lia­na to ko­bie­ta po trzy­dzie­st­ce i jak na oso­bę pra­cu­ją­cą w kor­po­ra­cji przy­sta­ło nie po­sia­da ona żad­ne­go in­nego ży­cia, prócz te­go za­wo­do­we­go. Do­pie­ro na­gła cho­ro­ba bab­ci zmu­si­ła dziew­czy­nę do te­go aby na ja­kiś czas opu­ścić sto­li­ce i prze­nieść się na Win­ne Wzgó­rze, aby za­opie­ko­wać się sta­rusz­ka w cza­sie jej po­wro­tu do zdro­wia. Czy aby na pew­no Li­lia­na jest nie­za­stą­pio­na we wszyst­kim co do­ty­czy fir­my? Czy ser­ce ko­bie­ty za­bi­je w koń­cu szyb­ciej?

Ta­de­usz Hetz nie­speł­na sie­dem­dzie­się­cio­let­ni męż­czy­zna, przez ca­łe ży­cie zaj­mo­wał się nie­ru­cho­mo­ścia­mi. Nie­daw­no prze­szedł na przy­mu­so­wą eme­ry­tu­rę. Po na­głej śmier­ci swo­jej part­ner­ki po­sta­na­wia wy­je­chać z War­sza­wy, w któ­rej spę­dził znacz­ną część ży­cia i prze­niósł się do do­mu na Win­nym Wzgó­rzu. Je­go rosz­cze­nio­wa po­sta­wa i spo­sób w ja­ki pa­trzy na wszyst­kich z gó­ry spra­wia­ją, że kon­takt z nim nie na­le­ży do przy­jem­nych. Czy prze­by­wa­jąc na ło­nie na­tu­ry Ta­de­usz za­cznie do­strze­gać tak­że in­ne rze­czy po­za czub­kiem wła­sne­go no­sa? Jak du­ży wpływ wy­wrze na nie­go, je­go no­wy przy­ja­ciel, oraz pe­wien ma­ły chło­piec?

Czy­ta­jąc „Win­ne Wzgó­rze – Wia­ra” kom­plet­nie nie wie­dzia­łam cze­go mo­gę się spo­dzie­wać gdyż by­ło to mo­je pierw­sze spo­tka­nie z twór­czo­ścią Do­ro­ty Schram­mek.

Mu­szę przy­znać, że sce­ne­ria po­wie­ści mnie ocza­ro­wa­ła. Ma­lut­ka wio­ska po­ło­żo­na po­śród je­zior na Po­je­zie­rzu Draw­skim gdzie czas pły­nie wol­niej, a rytm ży­cia wy­zna­cza na­tu­ra spra­wia, że mam ocho­tę rzu­cić wszyst­ko i na­tych­miast się tam prze­nieść.

Ko­lej­ną za­le­tą jest to, że te trzy z po­zo­ru nie ma­jące ze so­bą nic wspól­ne­go w pew­nym mo­men­cie za­czy­na­ją się wza­jem­nie prze­ni­kać two­rzą na koń­cu jed­ną spój­ną opo­wieść.

Bar­dzo do­brym za­bie­giem jest tak­że wple­ce­nie w fa­bu­ła wąt­ków re­gio­nal­nych. Jest to spo­ra daw­ka in­for­ma­cji, po­da­na w bar­dzo przy­stęp­ny spo­sób.
   
Sza­nuj au­tor­kę za to, że nie boi się pi­sać wprost o war­to­ściach, któ­re są dla niej waż­ne. Mo­że to być oka­zja do re­flek­sji dla czy­tel­ni­ka co jest tak na­praw­dę istot­ne.

Ję­zyk jest płyn­ny i bez zbęd­nych udziw­nień. Je­dy­nym mi­nu­sem co do któ­rego mo­gła­bym się przy­cze­pić są pew­ne nie­ści­sło­ści w tek­ście. Raz jest na­pi­sa­ne, że bo­ha­ter­ka nie ży­je od dwóch lat, in­ny ra­zem, że nie mi­ną na­wet rok od jej śmier­ci. Ca­ła resz­ta jest w po­rząd­ku. Za­koń­cze­nie mnie za­sko­czy­ło i bar­dzo do­brze.

Raz uj­mu­jąc naj­now­sza po­wie­ści Do­ro­ty Schram­mek „Win­ne Wzgó­rze – Wia­ra” to ide­al­na książ­ka na la­to ale nie tyl­ko. Po­sia­da drob­ne man­ka­men­ty, ale nie są one na ty­le wi­docz­ne że­by prze­szka­dza­ły w czy­ta­niu. Zwłasz­cza, że war­to­ści w niej za­war­te są znacz­nie waż­niej­sze. Już nie mo­gę do­cze­kać się pre­mie­ry dru­gie­go to­mu pod ty­tu­łem „ Win­ne Wzgó­rze – Na­dzie­ja”

Go­rą­co Po­le­cam!



Za możliwość zrecenzowania dziękuję autorce 
oraz 
wydawnictwu Szara Godzina  

Komentarze

  1. Świetna książka.Skonczylam czytać wczoraj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to bardzo książka. Już nie mogę doczekać się kolejnych tomów. ;)

      Usuń
  2. Ksiazka fantastyczna , jak kazda ksiazka P.Doroty (czytalam wszystkie ). Z niecierpliwoscia czekam na kolejne tomy .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie się z panią zgadzam są to książki warte polecenia :)
      Pozdrawiam i zapraszam ponownie :)

      Usuń

Prześlij komentarz